Historia powstania Wspólnoty

Początki

Pociągnięty głębokim doświadczeniem orędowinictwa św. Ojca Pio, jego subtelną ale bardzo namacalną obecnością w moim życiu zaproponowałem w roku 2013 małej grupie czcicieli Świętego w Zielonej Górze, byśmy spróbowali stworzyć przestrzeń dla jego obecności. Rozpoczęliśmy spotkania według duchowości, którą on proponuje. To bardzo konkretny program formacyjny. W 2015 roku, widząc, jak wiele łask otrzymujemy, odważyłem się napisać do ojców kapucynów, którzy posiadali niezwykłą relikwię - rękawicę św. ojca Pio, i poprosiłem ich, aby nam ją ofiarowali. Wspominałem im o naszej grupie modlitewnej i przekonywałem, że byłoby to dla nas ogromnym skarbem i łaską, gdybyśmy otrzymali rękawicę, którą nosił św. Ojciec Pio. Nie ukrywam, że bałem się i byłem prawie w stu procentach przekonany, że po prostu odmówią. Odpowiedź, którą otrzymałem była dla mnie niemałym zaskoczeniem. Ojcowie prosili tylko o to, żeby jeśli przekażą nam rękawicę były organizowane nabożeństwa i rozwijał się kult ku czci św. Ojca Pio, o czym ich zapewniłem, ukazując też w jaki sposób od jakiegoś czasu już to czynię i robię. Po pewnym czasie, bo trwało to ok. miesiąca, ojcowie przesłali mi rękawicę, która należała do świętego Stygmatyka. Według certyfikatu, który otrzymałem, nosił on ją do 1966 roku. Od tego momentu widziałem, jak mocno Święty ojciec Pio wszedł w naszą wspólnotę. Praktycznie po każdym nabożeństwie są znaki i dowody szczególnego orędownictwa św. Ojca Pio. Już w 2015 roku w parafii p.w. Ducha Świętego został zarejestrowany cud uzdrowienia z raka kości. Wiemy także o uzdrowieniu z nowotworu piersi. Bardzo dużo łask otrzymują kobiety, które nie mogą mieć dzieci. Przez wstawiennictwo św. Ojca Pio otrzymują dar potomstwa i to w sposób naprawdę zaskakujący, bez interwencji medycznej. Ostatnio, w Wielki Czwartek, dostałem informację, że jedna z pań jest w szóstym tygodniu ciąży, chociaż wcześniej lekarze nie dawali jej na to żadnych szans. Jedna z kobiet przed świętami miała zagrożenie utraty dziecka, jednak dzięki modlitwom do św. Ojca Pio, wszelkie niebezpieczeństwo minęło. Inna pani, która znalazła się na OIOM-ie w wyniku zapalenia rdzenia pnia mózgu została wybudzona i na dzień dzisiejszy jest z nią wszystko w porządku. Kolejna osoba w czasie naszych ostatnich rekolekcji miała tak złe wyniki badań, że lekarze nie dawali jej już żadnej nadziei. Po rekolekcjach znajoma tej osoby podzieliła się z nami świadectwem, że wyniki tej pani poprawiły się w stu procentach. Cudów jest naprawdę bardzo dużo. Nie ma nabożeństwa, podczas którego nie byłoby jakiejś szczególnej interwencji. Ojciec Pio dba zwłaszcza o pokój. Uzdrawia poranione relacje w rodzinach, a także chroni przed zagrożeniami duchowymi. Przyjeżdża do nas młodzieniec, który miał duże problemy z alkoholem i narkotykami, natomiast dzisiaj, jako wolny człowiek dziękuje Bogu za dar uwolnienia. Bardzo dużo pięknych nawróceń dokonywało się w Areszcie Śledczym w Zielonej Górze, zresztą panowie przychodzą na nasze nabożeństwa regularnie. Jest dużo osób, które na nowo wchodzą w przestrzeń Kościoła, wiary, modlitwy. Jest bardzo dużo świadectw, które nas budują, to są dowody – jak powiedział św. Ojciec Pio – że więcej będzie pomagał po śmierci niż za życia. Świadczy o tym obietnica, którą złożył swojemu synowi duchowemu Emanuele Brunatto, mówiąc że tam gdzie chce bardzo być i pomagać wysyła swoją rękawicę. Dlatego jestem przekonany o tym, że obecność właśnie tej relikwii w naszej wspólnocie modlitewnej nie jest przypadkowa. Obecność św. Ojca Pio wśród nas jest bardzo mocno wyczuwalna i namacalna, chociaż dla mnie największym cudem jest wciąż rosnąca frekwencja ludzi na nabożeństwach. Poza tym Ojciec Pio krok po kroku przybliża nas do najważniejszych darów, które zostawił nam Pan Jezus. Święty Stygmatyk bowiem pokazuje, jak blisko jest Bóg, jak wielkie jest Jego Miłosierdzie. On poprzez swoją obecność i modlitwy sam nam wyprasza łaski uczestniczenia w życiu Boga. Jako nasz orędownik, czuwa, by iść cierpliwie i wytrwale za Jezusem. Pomaga również w rozwoju duchowym nie narzucając swojej duchowości. Od 4 lutego 2016r. nasza grupa modlitewna dzięki trosce naszego Pasterza ks. bpa Tadeusza Lityńskiego.

Obecnie

Z wielką pokorą a zarazem z ogromną wdzięcznością stajemy przed Bogiem u progu nowego roku duszpasterskiego 2024/2025. Przed nami bardzo istotny moment. Podejmujemy wielką prośbę naszego księdza biskupa diecezjalnego Tadeusza Lityńskiego, aby Diecezjalna Grupa Modlitewna św. ojca Pio miała również swoje miejsce w Gorzowie Wlkp. Od 23 września 2024r. drugim miejscem formacji naszej grupy stanie się parafia KATEDRALNA w Gorzowie Wlkp.
Ojciec Pio wychowuje nas do wiary dojrzałej i odpowiedzialnej. To co wyróżnia się w naszej duchowości to wyraźne przejście od pobożności indywidualnej do duchowości wspólnotowej. Grupy modlitewne św.Ojca Pio, jak słusznie podkreśla brat Luciano Lotti, który służył jako ministrant do Mszy odprawianych przez o. Pio i sprawował z nim też ostatnią Eucharystię, „odznaczają się gotowością do służenia innym, rozwijając nowe formy modlitwy dostosowane do potrzeb młodych a także do szczególnych sytuacji, do różnego rodzaju zranień”. Dlatego w programie naszej formacji nie zabraknie i tym razem comiesięcznych wieczorów modlitewnych, w których będziemy prosić o uwolnienie od działań złego ducha, o błogosławieństwo rodzin, dzieci, a także o dar licznych uzdrowień duszy i ciała. Zorganizujemy wieczór wszystkich świętych i wieczór modlitwy za zmarłych pod hasłem; „Czyścimy czyściec ze św. o. Pio.” Już dzisiaj zapraszamy na warsztaty Biblijne „LECTIO DIVINA; "Godzinę Świętą pokuty i wynagrodzenia"; Różaniec Rodziców za dzieci. Zapraszamy na nasze coroczne rekolekcje. Nie zabraknie również licznych dni skupienia i pielgrzymki do San Giovanni Rotondo. Nasza grupa niesie pomoc na wieloraki sposób, angażując się na wielu frontach. Staje się również grupą modlitwy wstawienników w czasie posługi egzorcysty. Z woli naszego Pasterza ks. bpa Tadeusza Lityńskiego z pokorą podejmuję się przewodzenia całej diecezjalnej grupie św. ojca Pio na kolejne lata jej działania. Bardzo Was proszę o modlitwę. Z wyrazami szacunku ks. Krzysztof Hojzer.

Ks. Krzysztof Hojzer - egzorcysta i duszpasterz i kierownik duchowy Diecezjalnej Grupy Modlitewnej św. ojca Pio w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej

Dekrety biskupie